Chciałbym móc powiedzieć, że tą płytą zamykam pewien rozdział, ale wiem, że ten rozdział wolałby, żebym to ja się zamknął.
Oto skromny wybór napisanych niedawno, mało tanecznych piosenek. Nagraliśmy je "na setkę", bo każda z nich miała w radio właśnie taką premierę - nie słyszałem Waszej reakcji, ale wiedziałem, że nie jestem sam i że nie śpiewam w próżnię. Ostatnio, tak jak wielu z Was czuję, że gadam do ściany. Chyba właśnie o tym jest ta płyta - pamiątka z czasów, które będę chciał zapomnieć.