Książka „Alfabet góralski“ składa się z kilkudziesięciu, subiektywnie wybranych, ale charakterystycznych haseł - np. gwara, Blumenfeld, grule, Pęksowy Brzyzek, Dolina Chochołowska, copka z gniozdkiem, TOPR, oscypek czy Orla Perć. Przez smak Śliwowicy, surowe piękno Giewontu i małą szarotkę, przez osiągnięcia sportowe Bachledy czy Fortuny, muzykę Bartusia Obrochty, a także halny - autorzy przybliżają kulturę Tatr. Ukazują góralski smutek, powagę, wzruszenie i śmiech oraz radość z obcowania z melodią gwary. Kto Tatry zna, podczas czytania tej książki, poczuje się jakby właśnie w nich był. Nie odłoży jej, póki nie dowie się co jest za kolejnym wzniesieniem (następnym hasłem).