Obóz. Marsz śmierci. Rzeź Woli. Ubeckie tortury.
Słowa te były wypowiadane w jej domu – szeptem lub krzykiem – odkąd pamięta.
Wsiąkły w nią tak jak tusz w numerze wytatuowanym na przedramieniu matki.
Małgorzata zaczyna pisać.
Czas przekazać tę historię dalej.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.