Informujemy, że serwis ten wykorzystuje pliki Cookie. Aby dowiedzieć się więcej kliknij tutaj.

Józef Życiński - Transcendencja i naturalizm

Flaga Polska 18 marca 2014, wtorek
Autor: Józef Życiński
Wydawnictwo: Copernicus Center Press
Nauka

Jakie jest miejsce człowieka we wszechświecie w odniesieniu do Boga? Jakie są możliwości i potrzeby poznawcze człowieka? Czy istnieje konflikt między badaniami teologii i nauk przyrodniczych? Choć człowiek od zawsze szuka odpowiedzi na pytania o początki, sens i cel swojego istnienia, nabywając wiedzę i doskonaląc narzędzia, poszukiwania te nadal są fascynujące. Właściwa każdemu z nas natura badacza każe nam przeszukiwać dostępną rzeczywistość w nadziei na zrozumienie Bożych zamysłów. Książka jest przewodnikiem po tej wędrówce, pokazującym poprzez dokonania filozofów i przyrodników jak silna i intelektualnie owocna jest ludzka potrzeba sensu, ładu i piękna. To pochwała rozumu jako narzędzia zdolnego odczytywać Bożą obecność w świecie i świadectwo przekonania, że wiara i rozum wspólnie służą człowiekowi w odnalezieniu swojego miejsca we wszechświecie i że nie ma między nimi konfliktu. Przeczytałbym tę książkę, żeby znaleźć potwierdzenie założenia, że można dzięki odkryciom nauki odnaleźć struktury Bożego sensu i ładu, a zarazem ludzkie przeznaczenie. Przeczytałbym ją, bo potrzebuję potwierdzenia nadziei, że poszukiwania ludzkiego rozumu nie są płonne, że są celowe i prowadzą do odpowiedzi na pytania wciąż powracające, mimo nieustających wysiłków wielu naukowców. Przeczytałbym ją, bo potrzebuję dowodów na to, co przeczuwam. I uważam, że rozum i nauka mogą takie dowody dać, nie stojąc w sprzeczności z wiarą. Przeczytałbym ją, bo pomimo deklaracji filozofów, chcę odnajdywać obecność i bliskość Boga we współczesności, płaszczyznę spotkania. ks. dr Tomasz Adamczyk, KUL Życiński cieszy się pięknem świata, jego pełną racjonalności poezją, estetyką równań matematycznych. Są to dla niego ślady Transcendencji. Ale nie ślady podobne do odcisku pieczęci na dokumencie, lecz ślady tkwiące dyskretnie, bo immanentnie, w całym Wszechświecie.