Wspomnienia przewodniczącego Rady Głównej Opiekuńczej posiadają zarówno wartość dokumentu, jak i dzieła literackiego, napisanego świetnym stylem. Celem założonego przezeń RGO było niesienie w czasie okupacji pomocy wszystkim obywatelom polskim, bez względu na pochodzenie czy wyznanie. Ronikier, nieustępliwy w obronie Polaków przed Niemcami, sięgał po wszelkie środki — z wyjątkiem narażenia na szwank honoru. Usunięty z przewodnictwa RGO, aresztowany, wielokrotnie przesłuchiwany, w końcu zwolniony z niemieckiego aresztu wyjechał za granicę — zagrożony zapowiedzianym aresztowaniem przez Rosjan — 18 stycznia 1945 roku. W Pamiętnikach rysuje się zupełnie odmienny od stereotypowego obraz hitlerowskiej okupacji i działań nielicznych organizacji polskich, których istnienie respektowane było przez okupanta.