Niezwykły pamiętnik z powstania warszawskiego i niemieckich obozów koncentracyjnych
Zofia Rogowska nie walczyła w powstaniu. Uczestniczyła w jego codziennych dramatach jako zwykła mieszkanka Warszawy. Z tej całkowicie innej perspektywy ukazuje zaskakująco odmienne oblicze toczonych walk. W szczególności skupiając się na ludzkich postawach, nie skrywa przy niektórych swego oburzenia. Podobnie jej opisy wydarzeń, w których uczestniczyła, niekiedy brutalne, są zawsze niezwykle bezpośrednie.
Zofia Rogowska nie była żołnierzem, a mimo to po powstaniu wciągnęły ją tryby hitlerowskiej machiny śmierci. Trafiła do obozu przesiedleńczego w Pruszkowie, a stamtąd do KL Ravensbrück, Bergen-Belsen, Auer (Sachsenhausen) i Clausthal-Zellerfeld.
W pamiętniku nie tylko szczegółowo opisuje własne przeżycia z obozów. Nadal bacznie obserwuje ludzi. Pisze, jak wyglądały warunki życia – pomieszczenia, proces „przygotowania” kobiet do rozlokowania, sposoby „zarabiania”, „zasady higieny”. Równie wiele miejsca poświęca współwięźniarkom i nadzorcom. Opisuje ich zachowania i podejmowane decyzje. Wyznawane wartości przeciwstawia rozpadowi człowieczeństwa pod ciśnieniem obozowej niedoli.
Fenomen tych wspomnień polega na tym, że jest to rzadki głos kobiety, która pragnie przeżyć wojnę, lecz nie za wszelką cenę. Przeżyć po to, by znów zacząć żyć normalnie, zapominając o potwornej przeszłości. Przynajmniej na tyle, na ile to możliwe.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.