Chcesz pójść do nieba? Nie czytaj tego!
Proza, którą chciałoby sięnazwać zbiorem opowiadań (i jednego tekstu do rymu), bardzo przy tym zróżnicowanych stylistycznie, gdyby nie fakt, że opatrzona została, niczym tradycyjna powieść, prologiem i epilogiem. Klasyczne tematy literatury: początek i koniec, erotyzm, przemijanie, starość, dusza i ciało, pytania o istnienie/nieistnienie Boga, tu ujęte w sposób zdecydowanie nie klasyczny. Bez mała wszystko to podane kpiąco, gorzko-ironicznie albo z opartym na paradoksie przewrotnym sarkazmem. Nie jest to lektura dla tych, którzy wierzą, że "człowiek" brzmi dumnie.
Gasł w tempie ekspresowym. Już po tygodniu przestał opowiadać dowcipy, w drugim miesiącu pobytu zaniedbał się pod względem higieny osobistej, zaprzestając nawet wyrywania sobie palcami włosów z nosa, którym to zajęciem wcześniej parał się każdego ranka (... ), w trzecim całkiem zamilkł, a w czwartym, zrezygnowany i umysłowo zdegradowany do poziomu zeschłego i śmierdzącego kalafiora – zapadł się w siebie totalnie, poddając się ogólnie tam panującemu stoickiemu podejściu do życia, i odleciawszy w mentalny niebyt, ostatecznie znormalniał.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.