Informujemy, że serwis ten wykorzystuje pliki Cookie. Aby dowiedzieć się więcej kliknij tutaj.

Yūko Shiokawa, Andras Schiff - Bach Busoni Beethoven

Flaga Polska 27 października 2017, piątek
Arysta: Yūko Shiokawa, Andras Schiff
Wytwórnia: Universal
Klasyka

Yuuko Shiokawa i András Schiff prezentują niezwykle interesujący program złożony z sonat na skrzypce i fortepian, który rozpoczyna się od Sonaty E-dur nr 3 Bacha, a kończy Sonatą G-dur nr 10 Beethovena. W środkowej części albumu usłyszymy natomiast Sonatę e-moll nr 2 Busoniego. Tak jak na ich poprzednim, wydanym przez ECM, doskonale przyjętym albumie z fantazjami Schuberta, Shiokawa i Schiff grają z wielką pewnością siebie, prezentując doskonałe zrozumienie wykonywanej przez siebie muzyki.

Większość kameralnej muzyki Bacha powstało w latach 1717 – 1723, kiedy kompozytor pełnił funkcję nadwornego kapelmistrza w Köthen. Bach skomponował sześć sonat skrzypcowych, z których jedna, sonata E-dur. jak zauważa autor liner notes w dołączonym do płyty booklecie - Misha Donat, zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych. "Pierwsze Adagio, ze swoją wyrafinowaną skrzypcową kantyleną, brzmi jak wolna część koncertu... W zjawiskowo pięknym fragmencie cis-moll, melodia równo dzieli się między oba instrumenty, z początku przeobrażając się, a następnie ukazując się w kontrapunktowym dialogu. "

W XX wieku nie było drugiego tak zafascynowanego Bachem kompozytora, jak Ferruccio Busoni. Jego druga sonata, skomponowana w 1898, a opublikowana w 1901 roku czerpie z dorobku zarówno Bacha, jak i Beethovena. Jej budowa przedstawia szereg nawiązań do późnych sonat Beethovena, a w jej finale słyszymy cytat z chorału Bacha "Wie wohl ist mir". Sukces tej sonaty był punktem zwrotnym w życiu Busoniego, który wcześniej był przede wszystkim wykonawcą. W 1902 roku kompozytor pisał: "Zwiększająca się ilość wykonań mojej sonaty motywuje mnie do pracy. Od następnej jesieni chcę na poważnie zająć się komponowaniem. "

Sonata G-dur Ludwiga van Beethovena, skomponowana w 1812 roku dla francuskiego skrzypka Pierre'a Rode, jest jego ostatnią sonatą skrzypcową i, prawdopodobnie, najpiękniejszą i najbardziej oryginalną z nich wszystkich. Jak pisze Misha Donat; "Sonata rozpoczyna się jedną z najbardziej magicznych inspiracji Beethovena: cichym dźwiękiem skrzypcowego trylu. Tryl, a także temat, w który się przeradza, wkrótce przechodzi w serię pasaży, których rozmiar zdaje się otwierać nowe, nieskończone perspektywy. "