Średnio osiemnaście razy dziennie myślimy o seksie. Oni myślą o nim dużo częściej.
Sylwia na spotkaniach rodzinnych i zawodowych włączała wibrator.
Dla Tomka oglądanie filmów porno było jak słuchanie muzyki.
Konrad potrafił masturbować się cały dzień.
Szymon brał udział w seksie grupowym, który trwał kilka dni.
Agnieszce partner seksoholik zniszczył życie.
Około pięć procent populacji cierpi na seksoholizm. To oznacza, że w Polsce mamy prawie dwa miliony seksoholików. Mijamy ich każdego dnia na ulicy, ale tworzą zamknięte środowisko, do którego bardzo trudno przeniknąć i o którym się nie mówi. Seks zniszczył ich związki, rodziny, kariery, przyjaźnie.
Poznaj historie kobiet i mężczyzn cierpiących na seksoholizm. Do czego byli i są zdolni dla seksu? Jaką cenę zapłacili za swoją chorobę? I jak wygląda ich życie po terapii?
"To jest obłęd, w momencie którego nie jestem w stanie myśleć o niczym innym, tylko o spuszczeniu się. Dlatego gdy tylko jest to możliwe, staram się wyjeżdżać z Warszawy. Nie ma tu dzielnicy czy ulicy, która nie przypominałaby mi o tym, że przeruchałem się tam z kimś. To dość straszne, że jedziesz miastem i mijasz dom, centrum handlowe, kino, kamienice i te wszystkie miejsca kojarzą ci się z seksem. Straszne, ale jakże w moim przypadku prawdziwe".
Szymon
"Paradoksalnie w seksie bez kontroli ci ludzie odnajdują inną kontrolę. Seksoholiczne objawy pojawiają się, gdy na łeb na szyje wali się co innego. Zachowania w chwili stresu są różne. Jedni kupią i wypiją wino, inni położą się do łóżka spać, jeszcze kolejni odpalą PlayStation i spędzą kilka godzin na grze, jeszcze kolejni pójdą na siłownie. Seks jest w tej samej kategorii".
dr Agata Loewe, seksuolożka i założycielka Instytutu Pozytywnej Seksualności
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.