Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte. Mała węgierska wieś. Skrajna bieda, brak perspektyw, nadziei na lepszą przyszłość. Społeczność, której życie to praca w państwowych gospodarstwach i pijatyki w miejscowej karczmie. Relacje mieszkańców opierają się tu na wzajemnej nieufności, niechęci i agresji – mężowie biją żony, a matki dzieci. Wszechobecne ubóstwo ma wymiar nie tylko materialny, ale też emocjonalny i intelektualny.