Skąd poczucie, że muszę wszystko? Dlaczego stawiam siebie na drugim miejscu? Czy muszę tak żyć?
Nie ma chyba kobiety, która w jakimś obszarze nie stara się za bardzo. Tylko inaczej to nazywamy. To szepczący w głowie głos: "Jestem nie dość". Przekonanie: "Muszę być lepsza, muszę się poprawić. Zasłużyć". Na awans. Podwyżkę. Docenienie. Wyjście ze swoim pomysłem w świat. Na niego. Na miłość rodziców. Na wszystko. Bo przecież nie jestem jeszcze dostatecznie dobra.
Staranie się za bardzo to wewnętrzne napięcie. Ból, smutek, złość, obsesja kontroli. Rozczarowanie, a czasem tylko niepewność, która nie pozwala cieszyć się życiem. To wydzwanianie do niego w imię ratowania związku, chociaż on nie odbiera. To robienie babeczek na kiermasz w szkole dziecka mimo zmęczenia i irytacji. Ślęczenie w nocy, bo trzeba dokończyć projekt. Dbanie, żeby wszyscy wokół byli zadowoleni. Stawianie siebie na drugim miejscu. Ale płaci się za to wysoką cenę. Czasem zbyt wysoką.
Jeśli to także twój portret, książka "Kobiety, które starają się za bardzo" pokaże ci, że wcale nie musisz tak żyć.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.