Emerytura to bzdura – chyba że trafisz do sanatorium dla upiorów i demonów!
Zgryźliwa południca Krystyna szuka sensu życia na emeryturze. Ale nic nie pomaga! Terapia nie daje rady – nie można przecież przepracować w ciągu 50 minut traum z kilku tysiąca lat. Mindfullness odpada – na to lont Krystyny jest zdecydowanie za krótki. Dzikie imprezy, szalone wyczyny – to, co kiedyś Krystynie dawało radość, teraz straciło smak.
Ale wszystko zmienia się, gdy Krystyna trafia do miejsca, w którym podróż w głąb siebie stanie się jazdą bez trzymanki.
Do sanatorium dla upiorów i demonów…
Czego nauczą Krystynę bezzębne wampiry? Jakie sekrety odkryje Krystyna w Zbereźnotece? Czy znajdzie spokój wśród wyłożonych odwieczną boazerią ścian i na dansingach dla seniorów?
I co się stanie, gdy sanatorium zostanie zagrożone przez potwora opętanego żądzą wiecznej młodości?
Razem z cholernie tajemniczym (oraz diablo przystojnym!) płanetnikiem Michałem i fanem makijażu ZombiePiotrusiem Krystyna będzie musiała stanąć do walki, która będzie wymagała od niej największych ofiar.
Ale co, jeśli to właśnie okaże się przepustką do szczęścia?
Krystyno, uspokój się to kolejna powieść urban fantasy Sylwii Dec, autorki serii Do Jasnej Anielki. Historia pyskatej południcy łączy geniusz obserwacji społecznej z ciętym humorem w stylu Terry’ego Pratchetta, brawurowo podejmując istotne społecznie wątki. Dojrzała kobiecość, starzenie się, sztuka odpuszczania – południca Krystyna nie tylko bawi, ale też zabiera w fascynującą podróż w głąb siebie!
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.