Fenomen pamięci dla jednych sprowadza się do samego procesu zapamiętywania, dla drugich do przekazywania innym tego, co w pamięci zapisane, aby trwało w czasie.
Kiedyś przy świątecznym stole opowiadał o tym dziadek, potem ojciec, teraz przychodzi kolej na nas, a najmłodsi słuchają, jak kiedyś było. Gdy rodzina się rozrasta, pojawiają się żony, mężowie, synowe czy zięciowie, opowieści przybywa. Dziadek był na wojnie, teścia wywieźli na Syberię, ojciec budował drogę. Za każdym stoi jakaś historia.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.