Młody Józef przyjeżdża do tajemniczego sanatorium, w którym przebywa jego ojciec. Ojciec zmarł wprawdzie jakiś czas wcześniej, tu jednak, w zamczysku jak z powieści gotyckiej, śmierć, która go dosięgła w realnym świecie, nie ma jeszcze skutku. Wkraczając w mury zamczyska-sanatorium, Józef wkracza w tę samą odrealnioną czasoprzestrzeń, w której trwa jego żywy-nieżywy ojciec.
Wizjonerska, wysmakowana plastycznie, poetycka refleksja na temat natury czasu, przemijania i nieodwracalności śmierci. Jeden z najoryginalniejszych i najpiękniejszych wizualnie filmów w polskiej kinematografii, nagrodzony na festiwalach w Cannes, w Trieście i w Gdyni.