Informujemy, że serwis ten wykorzystuje pliki Cookie. Aby dowiedzieć się więcej kliknij tutaj.

Robert F. Barkowski - Włócznia. Powieść historyczna z czasów piastowskich

Flaga Polska 26 marca 2021, piątek
Autor: Robert F. Barkowski
Wydawnictwo: Novae Res
Powieść

Fascynująca, pełna przygód opowieść o wierności, waleczności i męstwie. Władca Polski Bolesław Chrobry i cesarz niemiecki Henryk II w toczonej od trzynastu lat wojnie zmagają się o prestiż, uznanie i zdobycze terytorialne na Połabiu. 1 września 1015 roku armia polska dopada tylną część armii uciekającego cesarza w Lesie Dziadoszan i rozgramia ją doszczętnie w walnej bitwie. Czwórce przyjaciół – Gromosławowi, Czamborowi, Bernardowi i Randulfowi – nie danym jest jednak spocząć po trudach walki. Chrobry wysyła ich na czele jazdy na odsiecz Kopanika, uzależnionego od Polski grodu na Połabiu zaatakowanego przez wojowniczych Lutyków. Czy wyprawa zakończy się powodzeniem? Wiry niebezpiecznych wydarzeń i sploty okoliczności wikłają grupę Gromosława w wielomiesięczną, owianą groźnymi tajemnicami pogoń za drogocennym artefaktem. Dramatyczne przygody rzucają nimi po niemieckich marchiach, grodach Połabia, duńskich wyspach i polskim pograniczu...
"Mam też silne i rozległe państwo, mam armię liczną i bitną, ba, niezwyciężoną! - Bolesław przerwał Gromosławowi głębokim głosem. - Mam lud wiernie mi poddany, mam wielmożów mi lojalnych, mam szczątki świętego Wojciecha. Obce monarchy naokoło pobite przed Polską ze strachu się kulą. Cesarz kąsa jak wściekły pies i za każdym razem ucieka z podkulonym ogonem. Mam własną archidiecezję. Planuję założenie następnych. Papieskim przymierzem się cieszę. Mam wspaniałego potomka, który dzieło naszej dynastii dalej pociągnie. Moja siostra władcami skandynawskimi trzęsie. Właśnie się dowiedziałem, że mój siostrzeniec Kanut Anglię na kolana rzuca. Zięć uległy mojej woli na kijowskim tronie zasiadł. Misjonarzy do Szwecji wysłałem, z pomyślnym rezultatem, ochrzcili innego mojego siostrzeńca, króla Szwecji Olafa. Między Pieczyngami biskupów umieściłem. To rzeknijcie mi – Bolesław pochylił się nad stołem w stronę zdezorientowanych Gromosława i Czambora – czego mi brakuje?"
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.