Cudze chwalimy, swego nie znamy – prawda, że często tak jest? Zachwycamy się tym, co dalekie i egzotyczne, a nie doceniamy tego, co za progiem. Nie mamy się czego wstydzić, bo Polska jest najpiękniejsza. Choćby Karkonosze – jakie miejsce im dorówna? Albo pałac w Kozłówce – czy jakikolwiek zagraniczny zabytek może być od niego wspanialszy? Ta rezydencja Zamoyskich pod Lublinem przetrwała czasy wojny i komunizmu w niemal niezmienionym stanie. Kiedy się ją zwiedza, można odnieść wrażenie, że to wizyta u hrabiego. A żywe Muzeum Piernika w Toruniu? Takich perełek w naszym kraju nie brakuje, trzeba tylko wiedzieć o ich istnieniu. I koniecznie zobaczyć na własne oczy.