Informujemy, że serwis ten wykorzystuje pliki Cookie. Aby dowiedzieć się więcej kliknij tutaj.

Piotr Ibrahim Kalwas - Tarika

Flaga Polska 14 marca 2012, środa
Autor: Piotr Ibrahim Kalwas
Wydawnictwo: Janka
Powieść

Świat Kalwasa nie zna granic. „Tarika” wyraża tę myśl dobitniej niż wcześniejsze książki jej autora. Wioska przy granicy Ghany i Togo, paryska rue de Gergovie, plac Dzierżyńskiego w Warszawie, Villa Alexandrine w Vence czy wnętrze kościoła w Czennaju stają się miejscami, w których czas i przestrzeń zmieniają swój sens. Każda z dziesięciu opowieści jest na pozór zamkniętą całością, ale wszystkie łączy próba ścigania tajemnicy - świata i ludzi; znanych z imienia i nazwiska lub anonimowych, nie całkiem jednak przypadkowo spotkanych. Niektórzy z nich  - Schulz, Cortázar, Gombrowicz czy dżinista digambari - zasługują na miano szajchów; idąc po ich śladach, autor pyta o naturę czasu, źródła uniesień twórczych, możliwość rozumienia siebie i innych. Tropi przyczyny sporów kulturowych i socjalnych. Napotykając zło, wybucha najszczerszym gniewem, neutralizuje je szyderstwem, rozbraja śmiechem. Jak zwykle - prowokuje.Autor o książce:Tarika w języku arabskim oznacza drogę. To mistyczna ścieżka poznania w islamskim sufizmie. Każdy sufi powinien mieć swoją własną drogę, chociaż niektórzy wolą nauczycieli. Ja nauczycieli nie mam i nie chcę mieć. Ta książka jest moją tariką. Gdybym miał ją krótko zdefiniować, powiedziałbym tak: ty idziesz do fryzjera i się strzyżesz, potem ja idę do fryzjera i też się strzygę, a potem się spotykamy i sobie o tym gadamy, pykając z fajeczki. I to jest właśnie tarika. Albo i nie.