Komisarz Kruk powinien odczuwać satysfakcję, że prokurator Marta Krynicka została oskarżona o morderstwo i siedzi w więzieniu. A jednak nie wierzy w jej winę, chociaż świadkowie widzieli, jak z bronią w ręku wybiegła z domu zastrzelonego mężczyzny. Owszem, Albert Adamiak pisał na nią skargi i stawiał jej poważne zarzuty, ale czy z tego powodu posunęłaby się do morderstwa? Kruk postanawia przyjrzeć się sprawie i rozpoczyna nieoficjalne śledztwo. Każda zebrana przez niego informacja rodzi kolejne pytania i wątpliwości. Dlaczego wpływowi rodzice Krynickiej nie udzielają córce należytego wsparcia? Czy świadkowie są wiarygodni? Dlaczego nikomu nie zależy na rzetelnym dochodzeniu? Krukowi udaje się dotrzeć do prawdy, odkryć sieć powiązań polityki i biznesu ze światem przestępczym, ale to zwycięstwo będzie miało gorzki smak.