Miał wszystko. Dobrą pracę, nowe mieszkanie, kota, kochającą kobietę. Kot zresztą też go pewnie kochał. A ludzie podziwiali.
Wystarczył jeden, dość zwyczajny poranek. Zniknęła. Bez pożegnania, bez wyjaśnienia, bez śladu. Gdy policja bezradnie rozkładała ręce, a wokół niego zaczęły dziać się irracjonalne rzeczy, postanowił szukać ukochanej na własną rękę.
Aby ją odnaleźć musiał zapomnieć o świecie, który znał.
Trafił do miejsca bez logiki, gdzie zło nabiera nowego znaczenia...
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.