"Kim Dzong-Il. Przemysł propagandy" opowiada niewiarygodną historię niezwykle popularnej pary południowokoreańskiej kinematografii, reżysera Shin Sang-Oka i aktorki Choi Eun-Hee. Para rozwiodła się w późnych latach 90. , oboje zostali uprowadzeni w 1978 przez przyszłego dyktatora Korei Północnej Kim Dzong-Ila.
Przez lata Choi była przetrzymywana w komfortowych warunkach odosobnienia, a Shin został zamknięty w więzieniu dla politycznych wrogów systemu. Poddany został tam indoktrynacji i torturom. Dwukrotnie, bez powodzenia, próbował z niego uciec. Przeszedł gehennę na polecenie Kim Dzong-Ila, który upierał się, by Shin kręcił filmy propagandowe dla Korei Północnej. Ostatecznie ugiął się, co zapewniło mu powrót do żony. Kim kierujący propagandą przywrócił ich do pracy. Tworząc filmy propagandowe nadal planowali ucieczkę. W maju 1986 pod pretekstem fałszywego spotkania w austriackiej restauracji przeprowadzili brawurową ucieczkę, która zawierała pościg samochodem przez centrum Wiednia do Ambasady Stanów Zjednoczonych...
Porywająca i świetnie opowiedziana historia, która rzuca światło na pozostający w samoizolacji kraj w najbardziej decydującym momencie jego własnej historii. To opowieść tak pasjonująca i surrealistyczna, że może stanowić jedynie prawdę. To nie jest kolejna książka o Korei Północnej, kraju pozostającym w sprzeczności z resztą świata. Zamiast tego otrzymujemy opowieść o narodzie, który stoi w wewnętrznej sprzeczności, oraz jego przywódcą konkurującym z własnymi ambicjami