Informujemy, że serwis ten wykorzystuje pliki Cookie. Aby dowiedzieć się więcej kliknij tutaj.

Nectar Woode - it's like I never left

Flaga Polska 18 lipca 2025, piątek
Arysta: Nectar Woode
Wytwórnia: Sony
Soul/RnB

Na EP-ce „it's like I never left”, Nectar Woode jeszcze głębiej wchodzi w swoją własną orbitę – to nowa era, zainspirowana dotykiem przodków, odkrytym podczas jej pierwszej podróży do Ghany. Pochodząc z rodziny o brytyjsko-ghańskich korzeniach, Nectar od zawsze była ciekawa strony ojca. „To było coś, co musiałam zrobić” – wspomina. Podróżując do Akry i Aburi na początku 2025 roku razem z ojcem, po raz pierwszy odwiedzając te miejsca, poczuła się natychmiast częścią wspólnoty, co odżywiło jej serce i duszę. „To było jakby już wcześniej tam byłam – nie potrafię tego wyjaśnić.”



Jako osoba o mieszanym dziedzictwie kulturowym, „it's like I never left” otwiera rozmowa o tożsamości i korzeniach, w której oprócz Nectar uczestniczy jazzowy tytan Jordan Rakei. Rozpoczynający EP-kę utwór „Only Happen”, wprowadzony złowieszczym dźwiękiem fortepianu, przedstawia lęk przed byciem niezrozumianą – dostrzeganą jedynie w chwilach chaosu, krzywdy lub nieszczęścia. „Próbują sprawić, żebym zniknęła, przysięgam, już to słyszałam, czując rytm prowadzący ku światłu” – śpiewa Nectar w refrenie.



Upamiętniając swoją podróż w formie muzycznego aktu stworzenia na kontynencie afrykańskim, artystka współpracowała z potężną SuperJazzClub – kolektywem producentów, muzyków i filmowców czerpiących z reggae, jazzu, soulu i hip-hopu. „Tworzenie z nimi to czysta przyjemność” – zdradza Nectar. „Lose”, jeden z efektów tej współpracy, to odważny znak afrofuturyzmu – szorstka linia basu kontrastuje z delikatnymi odcieniami głosu Nectar, subtelnymi dźwiękami fortepianu i niesfornymi strunami gitary. „Chciałam, żeby ten bas naprawdę cię uderzył” – mówi z entuzjazmem. Czerpiąc z tradycjonalizmu Feli Kutiego i nieuchwytnego stylu SuperJazzClub, piosenka jest zarówno odbiciem przeszłości, jak i skokiem w przyszłość. „Chciałam, żeby świat spotkał się gdzieś pośrodku – bez presji, swobodnie.”



Utwór „Ama said” to hołd dla kolejnego członka rodziny Nectar – tym razem jej młodszej siostry, ujęty w klimacie boom bap, soulu i jazzu. „Rób, co czujesz (ama said)” – śpiewa z dumą. Pełna radości z faktu, że siostra pojawiła się w tekście piosenki, Nectar zdradza, że ich ojciec zagrał na saksofonie w tym utworze. „To po prostu piękny moment – wrócić do domu, odnaleźć swoją rodzinę i uczynić ją częścią tej niesamowitej piosenki.” Utwór wyprodukowany przez Woode jest czystym wyrazem miłości i oddania domowym wartościom.



W przedostatniej piosence z EP-ki, „When The Rain Stops”, szczególnie uwidacznia się talent Nectar do pisania tekstów. Utwór jest wciągający i inteligentnie osadzony w przestrzeni – opowiada o odnalezieniu jasnych dni poprzez odpuszczenie. „To słodko-gorzkie, ale jestem z siebie dumna – przeszłam przez deszcz” – podsumowuje. Pragnęła oddać progresję akordów przypominającą twórczość Donny’ego Hathaway’a i Roberty Flack, a emocjonalny wydźwięk piosenki doskonale koresponduje z jej własnym nastrojem.



Na zakończenie pojawia się wyrafinowany utwór „Home Again”, który kreuje rustykalną atmosferę dzięki dźwiękom bębnów i pustych strun gitary. „Jestem w domu, znów w domu – jak wtedy, gdy pierwszy raz cię zobaczyłam, otworzyłeś drzwi” – śpiewa czule w refrenie. „To było oczywiste, że nie jestem stamtąd” – zaczyna. „Ale nie byłam traktowana inaczej. To właśnie takie momenty, które cię przerażają, ale mimo to się na nie decydujesz – uczą cię najwięcej.”



Poza własnymi wydawnictwami, Nectar stała się ukochanym głosem niezależnej sceny soul i jazzu w Wielkiej Brytanii. Prowadzi comiesięczną audycję dla Women in Jazz na Soho Radio, dając przestrzeń niedostatecznie reprezentowanym głosom. Regularnie występuje na festiwalach i w przestrzeniach kulturalnych – nie tylko śpiewając, ale także budując wspólnotę i inspirując kolejne pokolenia artystów, by zabierać głos z łagodnością i siłą.