Mata rusza na podbój rapowej sceny. Po epce i multimilionowych singlach nadszedł czas na oficjalny debiut młodego rapera znad Wisły.
Płyta "100 dni do matury" to najlepsza pamiątka z czasów szkolnych jaką artysta mógł sprezentować sobie i słuchaczom. Krążek jest zapisem historii i emocji, które przewijały się podczas beztroskich czasów edukacji. Wśród czternastu utworów znajduje się burzliwe życie młodego człowieka, spisane w sto dni, od studniówki do ostatnich chwil przed maturą.
Debiut Maty przybliża klimat szkolnych lat. Nawiązuje on do czasów beztroskich a zarazem pełnych wyborów, wątpliwości i odkrywania samego siebie. Wspomnienia wraz z całą paletą emocji stanowią trzon płyty i są największą inspiracją dla Maty. Na płycie aż kipi od retrospekcji a wszystko łączy się z charakterystyczną dla autora autoironią i dystansem do siebie i świata. Mata dotyka również cięższych tematów. Porywa się na obalenie mitu grzecznych chłopców z dobrych domów i rzuca na ich wyidealizowany obraz zupełnie nowe spojrzenie. Album burzy stereotyp rapera z blokowiska i pokazuje, że “dzieciaki z willi" też mogą mieć coś do powiedzenia, potrafiąc przy tym doskonale rapować.
Warstwa muzyczna to błyskotliwy, zabawny i bezkompromisowy rap na boombapowych bitach w połączony z wielowymiarowym stylem i newschoolowym sznytem rapera z Warszawy. Połączenie to tworzy nowe pole eksploatacji gatunku. To swoisty mariaż świeżości z klasyką, którego wypadkową jest "nowy oldschool".
Autorem zdjęcia okładkowego jest Piotr Pytel.