„Suknia balowa musi przypominać marzenie senne iprzeobrażać kobietę wistotę ztego wymiaru” stwierdził kiedyś Christian Dior, dodając, iżkażda kobieta powinna mieć wszafie przynajmniej jedną suknię balową, gdyż to„znakomicie wpływa najej morale”. Nie ulega wątpliwości, iżposiadanie takiej kreacji potrafi zdziałać cuda dla zdrowia psychicznego również współczesnych kobiet, kilkadziesiąt lat potym, jak francuski krawiec haute couture przelał tesłowa napapier. Kiedy topisał, suknie wieczorowe wciąż były dla kobiet ztowarzystwa symbolem statusu, aprzebranie się dokolacji normą de rigueur. Odtego czasu wiele się zmieniło. Jednak ten element garderoby zachował pewien stopień ekskluzywności – gdyż nadal ma wsobie coś zmarzenia sennego – ajednocześnie przeszedł swoisty proces „demokratyzacji”.
„Elegancja. Ponadczasowy urok sukni wieczorowych” to książka o wiecznym pragnieniu piękna i ekskluzywności.