Biczowanie podwładnych poprawia krążenie! Tylko komu? Najlepszy niewolnik (znaczy: pracownik) to ten, który zna swoje miejsce w szeregu! Rzymska szkoła zarządzania – każdy powinien poznać jej tajniki!
Czy starożytny Rzymianin w dobie korpoludków może nauczyć nas czegoś nowego? Okazuje się, że tak! Cudem odnaleziony poradnik sprzed 2000 lat, choć dotyczy tresowania niewolników, ma podejrzanie wiele wspólnego z rzeczywistością, którą znamy.
Czy Twój szef przypomina nadzorcę niewolników? A może Ty sam masz pod sobą ludzi?
Marek Sydoniusz Semp wytłumaczy Ci, jak w kilku prostych krokach najlepiej wychować Twojego prywatnego niewolnika. Bo masz takiego, nieprawdaż?
„Z niewolnika nie ma pracownika” – głosi porzekadło. Na pewno źle będzie pracował niewolnik przygnębiony, przemęczony i zaniedbany, więc szanuj niewolnika swego, bo inaczej wyjdziesz na tym jak Batiatus na Spartakusie. Poza tym chwal swoich niewolników wspaniałomyślnie, zwłaszcza tych ambitniejszych. A w karaniu bądź ostrożny i zachowaj umiar, bo metoda kija jeszcze nikomu na dobre nie wyszła, za to kilku okrutnym panom wyszła bokiem. I Wy, drodzy niewolnicy, nie ociągajcie się z poznaniem rzymskiej metody WSN. Wszak lepiej wiedzieć, co Was czeka, niż żyć w nieświadomości. Ten poradnik kupują ludzie na całym świecie. Wasz szef też na pewno już go czyta!