58 tysięcy – tyle ludzi w 2013 roku wypełniło po brzegi Stadion Narodowy w Warszawie, by modlić się wraz z ojcem Johnem Baptistą Bashoborą. To nie był odosobniony przypadek, na spotkania, którym przewodniczy od lat przyjeżdżają tłumy. Jak to się stało, że wśród polskich katolików furorę zrobił ksiądz z Ugandy, o którym na zachodzie Europy mało kto słyszał?
Podobno Bóg otacza go niezwykłą opieką, a w jego życiu od małego dzieją się cuda. Podobno rozumie język aniołów i potrafi przetłumaczyć, co mówią używający go ludzie. Podobno potrafi przywrócić do życia zmarłych. Podobno uzdrawia setki chorych. Podobno są to potwierdzone medycznie przypadki.
Co z tego jest prawdą? Kim jest tajemniczy ksiądz o niespotykanych umiejętnościach? Czy w obecnych czasach rzeczywiście dzieją się rzeczy wymykające się naszemu rozumowi? Dziennikarskie śledztwo Marka Kęskrawca otwiera drzwi do zupełnie innego świata.
"Pewnego dnia w ugandyjskim sierocińcu prowadzonym przez o. Johna Bashoborę zrobił się tumult. Po chwili do jego biura przybiegli pracownicy niosąc na rękach martwe dziecię. – Wziąłem je w objęcia i powtarzałem "I love you". I to dziecko ożyło. Wróciło i jest z nami. "
Fragment książki
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.