Vermil Olson pragnie zostać pisarzem. Niestety nie ma ani odrobiny talentu, a wydawnictwa vanity zdelegalizowano dekady temu. Korzysta więc ze zlepiacza narracyjnego – urządzenia, które potrafi wydestylować fabułę wprost z mózgu podłączonego do niego "autora". Szybko okazuje się jednak, że jego pisanie to coś więcej niż tylko zaspokojenie obsesji. W powstającej powieści bowiem podświadomość bohatera ukryła informację, która może uratować mu życie!
“Pętle pamięci" łączą klasyczne fantasy z science fiction, tworząc zaskakujący koktajl klisz i reinterpretacji, prowadzący do niespodziewanego finału.
“Obsesja i twórczość często idą w parze. Jak w tańcu. Gorzej, kiedy za pierwszym nie nadąża drugie, kiedy talent potyka się, chwieje, aż w końcu upada. I nie ma siły podnieść się. Jest to prawdziwy koszmar twórców. Ale co by było, gdyby w niedalekiej przyszłości powstał wynalazek, który pozwala tworzyć opowieści bez specjalnych zdolności literackich? Czy napisana w ten sposób historia byłaby wyłącznie sztuczną fabułą? A może czymś więcej?
Marcin Kowalczyk z pewnością posiada i talent, i obsesję.
Lekki styl, humor i wciągająca historia sprawiają, że po tę książkę warto sięgnąć. “
Ahsan Ridha Hassan, autor “Trupojad i dziewczyna" i współautor (z Januszem L. Wiśniewskim) “Eksplozji"