Cyberblues? Wzorem filmowego "Stalkera" czy "Blade runnera" – "płyta jest opowieścią o człowieku uwikłanym we współczesny, post-nowoczesny świat. Stylistycznie świadomie nawiązuje do lat 80' tych, bo gdzieś tam właśnie zaczyna się w pełni wyłaniać zestawienie maszyny i człowieka. Zestawienie, które dziś pod każdym względem stawia wiele znaków zapytania" mówi Maja Kleszcz o swojej nowej płycie.
Najnowszy album Mai Kleszcz pt. "Odyseja" dla wielu z pewnością będzie dużym zaskoczeniem, ale ci którzy znają jej dotychczasowy dorobek wiedzą, że co kilka lat artystka czuję silną potrzebę nowych wcieleń. Tak było z muzyką tradycyjną w Kapeli ze Wsi Warszawa, z interpretacjami bluesa, jazzu w incarNations czy komponowaniem muzyki do ponad 20 już dziś spektakli teatralnych.
Tym razem kolej padła na rzucenie wyzwania współczesnej technologii. Tak narodziła się idea "Odysei" – albumu, który ma w zamyśle połączyć humanizm z muzyczną przestrzenią cyfrową, za co od strony muzyki i tekstu odpowiedzialny jest Wojtek Krzak. A jak brzmi retro-futuro w wykonaniu Mai Kleszcz? Sprawdź i posłuchaj.
Lista utworów:
1. Na Titaniku bal
2. Tyle jest dróg
3. Czekam na znak
4. Zabierz mnie dziś
5. Krew za krew (zatrzymaj się)
6. Odyseja
7. Miasto z mgły
8. Ul
9. Czekam na znak (Meeting By Chance Remix)
10. Odyseja (Meeting By Chance Remix)