30 marca 2018, piątekPamiętacie charyzmatycznego dyrygenta, który pasję do klasyki rozprzestrzeniał z prędkością światła za pomocą swojego niezwykle popularnego telewizyjnego show? A jego "West Side Story", które umie zanucić nawet najbardziej zagorzały laik? Album "The Sound of Berstein" to hołd złożony legendzie. Dowód na to, że... Berstein żyje!
Niewiele osobowości naszych czasów łączy tak wiele różnorodnych talentów, jak niezwykle utalentowany amerykański kompozytor, pianista, dyrygent i wielki popularyzator muzyki – Leonard Bernstein. Nic dziwnego, że był nie tylko obywatelem świata i wszechstronnym celebrytą, lecz także prawdziwą ikoną. I choć w październiku 1990 roku Berstein odszedł na zawsze, jego spuścizna po dziś dzień, 100 lat po narodzinach, jest wciąż niezwykle popularna. Szczególnie żywo rysuje się innowacyjny w czasach Berstaina pomysł uwypuklania powiązań pomiędzy popem i muzyką poważną.
Leonard Bernstein był uosobieniem uniwersalnego muzycznego geniuszu. Jako dyrygent, kompozytor, pianista i pedagog muzyczny, a także artysta crossover w najczystszym tego słowa znaczeniu, odniósł on niesłychany sukces w każdej z tych dziedzin. Maestro, w którego ogromnym i bogatym repertuarze znalazły się dzieła od klasyki po jazz, od pieśni po symfonie, podarował Ameryce swój muzyczny głos.
Dzięki światowemu sukcesowi West Side Story i wielu innym dziełom przełamał bariery gatunkowe, a dzięki swoim książkom i legendarnym telewizyjnym występom otworzył ludzkie uszy i serca na muzykę od Bacha i Beethovena po współczesność. Przedstawiając dokonania wielkich międzynarodowych muzyków klasycznych album The Sound of Bernstein gromadzi najbardziej znane dzieła, upamiętniające stulecie narodzin geniusza, które przypadają 25 sierpnia 2018 roku.
