Życie z chorobą Hashimoto bywa trudne. Ale jest także dobra wiadomość – może być zdecydowanie lepsze, gdy o nie zawalczysz.
Kasia Dziurska. Sportsmenka i trenerka. Młoda, wysportowana i ambitna. Motywująca innych do zdrowego i aktywnego życia.
W trakcie treningów do "Dancing with the Stars. Tańca z gwiazdami" czuła się fatalnie, stała się senna i apatyczna. Mimo morderczego wysiłku – przytyła. Pojawiły się dokuczliwe dolegliwości i depresyjne nastroje.
Diagnoza spadła jak grom z jasnego nieba – hashimoto. Za chwilę wiadomość o kolejnej chorobie skrywającej się pod tajemniczą nazwą SIBO.
Trzydziestolatce, która idzie przez życie jak burza, trudno było pogodzić się z myślą, że już nigdy nie będzie całkowicie zdrowa. Jednak po etapie buntu nadszedł etap działania. Sportsmenka znalazła doświadczoną w leczeniu hashimoto lekarkę oraz dietetyczkę, której oddała kontrolę nad swoją dietą. Przede wszystkim jednak zwolniła tempo życia. Intensywne treningi zmniejszyła do minimum, zaczęła uprawiać stretching oraz polo dance. Po kilku miesiącach poczuła znaczącą poprawę.
Jestem na dobrej drodze do zdrowia – mówi Kasia Dziurska i motywuje kobiety dotknięte chorobą Hashimoto do walki o lepszą jakość życia.
W książce opowiada o trudnym doświadczeniu utraty kontroli nad własnym ciałem oraz o życiu z chorobą przewlekłą. Radzi, jak zrozumieć swoje ciało i jak pomóc mu powrócić do równowagi. Nie zabrało też informacji o tym, co czuje kobieta chora na chorobę Hashimoto i co powinni wiedzieć o chorobie jej bliscy.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.