Kto powiedział, że skarpetki mają być do pary. . .
Bo skarpetki się rozparowują. One się nie gubią, ale rozchodzą. Jedna sobie gdzieś wędruje, a druga też, ale gdzie indziej. Skarpetki znikają po wrzuceniu do pralki. To fakt, że znikają, skoro wsadzamy je parami, a wyjmujemy pojedyncze. Tak się dzieje w domu Małej Be. Otóż zaginione skarpetki ruszają w świat, robią zawrotne kariery i mają świetne przygody: zostają gwiazdami filmowymi, detektywami, mysimi mamami albo po prostu uszczelniają wronie gniazdo.