18 września 2019, środaNajnowsza proza Pilcha przypomina, że życie składa się ze złudzenia wieczności i z przerażającej utraty tego złudzenia. 
"Żółte światło" łączy wątki ściśle autobiograficzne z zupełnie fantastycznymi. Pilch eksploruje, eksploatuje i przetwarza własny życiorys i dotychczasową twórczość, kreując z nich literaturę najwyższej próby. 
To proza zgubna i uzależniająca. Krystalicznie czysta i szlachetnie zmącona. 
Książkę czyta Krzysztof Gosztyła