Książka ta jest owocem wielu wizyt w Izraelu i Palestynie, lat poznawania tego niezwykłego zakątka planety. Autor odwiedzał Ziemię Świętą zarówno w czasie pokoju, kiedy rojno w niej było od turystów i pielgrzymów, jak i podczas wojny, kiedy snuł się po pustych uliczkach Jerozolimy i samotnie siedział w Kaplicy Anioła w. . . pustej Bazylice Grobu Świętego.
Popularny dziennikarz w tonie lekkiej, ale pasjonującej gawędy ukazuje nie tylko duchowe oblicze tej ziemi, skupiającej trzy monoteistyczne religie, ale też migawki z jej życia z religią niemającego nic wspólnego – kibuce, kobiety w armii, pracę w nowoczesnej telewizji – obalając przy tym wiele stereotypów dotyczących współczesnych Izraelczyków.