Jamie Lawson – pierwszy artysta, z którym Ed Sheeran podpisał kontrakt w ramach swojej wytwórni Gingerbread Man Records. Debiutancki album muzyka promuje piosenka „Wasn't Expecting That”.
Jak doszło do tego, że Jamie znalazł się w kręgu zainteresowań Eda Sheerana? Niech opowie właściciel wytwórni Gingerbread Man Records: „Po raz pierwszy natknąłem się na Jamie'ego kilka lat temu. Usłyszałem wtedy jego piosenkę »Wasn't Expecting That«. Rzadko zdarza mi się reagować zbyt emocjonalnie na kawałki, ale ten numer zwyczajnie mnie rozwalił. Jamie był w stanie nasycić piosenkę tak prawdziwymi i silnymi emocjami, że wiedziałem, iż muszę kiedyś z nim pracować. Gdy zdecydowałem się założyć Gingerbread Man Records, z miejsca chciałem podpisać z nim kontrakt. Chcę wydawać muzykę, którą kocham, a ta, którą tworzy Jamie, właśnie taka jest”.
Dzięki poznaniu Eda Sheerana przed paroma laty, kariera Lawsona, który niebawem skończy 40 lat, zaś nagrywa i występuje od kilkunastu, nabrała silnego rozpędu. Panowie wprawdzie na jakiś czas stracili się z oczu, ale później Sheeran pojawił się w Dublinie, gdzie akurat Jamie grał koncert. Następny etap, to wspólny występ obu panów. A ściślej, pojawienie się Lawsona w roli gościa na koncercie Eda w stolicy Irlandii przed 10 tys. ludzi.
Album „Jamie Lawson” wyprodukował współpracownik Eda Sheerana, Will Hicks (także Lily Allen, Plan B, Bastille). Miksami zajął się Ruadhri Cushnan (m. in. Mumford & Sons, Ed Sheeran).
Lista utworów:
1. Wasn't Expecting That
2. Someone For Everyone
3. Cold In Ohio
4. The Only Conclusion
5. Still Yours
6. All Is Beauty
7. Don't Let Me Let You Go
8. Ahead Of Myself
9. In Our Own Worlds
10. Sometimes It's Hard
11. Let Love Hold You Now