Szwecję i Polskę łączy tysiąc lat historii, dzieli zaś nie tylko morze. Oba kraje pojawiły się na mapie średniowiecznej Europy niemal równocześnie, lecz ich drogi poszły w innych kierunkach. Najlepiej ilustruje to zderzenie szwedzkiego "obowiązek ponad wszystko" z polskim "jakoś to będzie".
Aż dziw, że w czasach Zygmunta III Wazy oba państwa były ze sobą powiązane, a wzajemne relacje się nasiliły. Jednak później częściej spotykaliśmy się na wojnie, niż w alkowie. Armie szwedzkie grabiły i niszczyły nasz kraj zachęcone słabością Rzeczpospolitej.
Dwudziesty wiek i czasy współczesne zmieniły to diametralnie. Razem zapisaliśmy piękne karty wzajemnej pomocy – Szwedzi przyjęli tysiące polskich uchodźców uciekających przed komunizmem, a Polacy niedawno wysłali strażaków na pomoc płonącym szwedzkim lasom.
Herman Lindqvist jest szwedzkim dziennikarzem mieszkającym obecnie w Warszawie. Przez wiele lat był korespondentem w Tokio, Madrycie i Paryżu. Jego cykl programów telewizyjnych "Historia Szwecji" i związana z nim wielotomowa seria uczyniły go znaną postacią w Szwecji. W Polsce jest ceniony za świetnie odebraną przez czytelników książkę "Wazowie".
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.