Druga część książki "Detoks ciała i umysłu".
Autorka doradza, jak utrzymać na dłużej efekt przeprowadzonego detoksu.
„W ostatnich czasach jasno jak na dłoni nasiliły się problemy, które w poprzedniej książce sygnalizowałam i do, których chciałabym wrócić. Ponieważ niczym puszkę pandory otworzyliśmy bramy grzybom, bakteriom i wirusom, które nękają ludzi coraz intensywniej. Przypomnę naszych dobrych znajomych, o których już wspominałam w poprzedniej książce i napiszę o kilku nowych: takich jak refluks, drożdżyca i dysybioza. Tylko trzy, a może aż trzy małe-duże problemy, które mogą urosnąć do bardzo wielkich problemów, a które, jak sądzę spowodowane są naszą ignorancją oraz niewiedzą.
Tak się ostatnio zastanawiam, jak może ugryźć temat odżywiania, a także dobrego jedzenia zwyczajny śmiertelnik. Wychowany w kulcie szybkości, sukcesu oraz gotowych, przetworzonych produktów i dań ubranych w banalne slogany, które chcemy słyszeć. Jak my wszyscy jest zagubiony, tylko, że najczęściej tego nie wie. Gdy coś zaczyna szwankować w jego własnym eko-systemie (eko-systemu wokół, na ogół już nie widzi). Młody, piękny, bogaty i niby zdrowy bóg sięga po tabletkę – kolejną, kolejną, kolejną. . . . . I, popija ją na ogół coca-colą albo innym napojem gazowanym, bez którego już nie może żyć. Mam wrażenie, że jesteśmy krajem ćpunów wciągających wszystko, co wszechobecny marketing, media z reklamami i koncerny farmaceutyczne podadzą nam na tacy – przecież na to zasługujecie – mówią. Nieustannie dostajemy złote rybki, tylko gdzie podziała się wędka? Czyżbyśmy utracili instynkt? Na to wygląda. Jest jednak sposób i to prosty. Zmiana diety! – Semiwegetarianizm, gdzie pokarmy roślinne możemy uzupełniać dobrymi produktami mlecznymi, serami, jajkami i od czasu do czasu rybami oraz drobiem. Stwarzając sobie możliwość łatwego zbilansowania diety pod względem wszystkich niezbędnych do życia składników, my sami możemy wziąć nasze i naszych bliskich zdrowie w swoje ręce. Podnosić świadomość, edukować siebie i innych. Zdrowie jest największą wartością daną nam przez naturę. Ochraniajmy je dbajmy o nie, jak o największy skarb”.
Twój styl życia może być harmonią i równowagą. Może ocalić Twoje oraz Twoich bliskich zdrowie i życie.