Poprzedni tomik Ewy Lipskiej nosił tytuł "Czytnik linii papilarnych". W dwa lata po jego premierze wybitna poetka proponuje czytelnikom ponad dwadzieścia nowych wierszy zebranych w tom zatytułowany "Pamięć operacyjna".
Zestawiając te tytuły, można odnieść wrażenie, że autorka jest zafascynowana światem technologii lub też wiąże z nim jakieś szczególne obawy. Tak jednak nie jest. Najważniejsze miejsce w nowych wierszach Ewy Lipskiej zajmujemy – jako źródło fascynacji jak i lęków – my, ludzie. My, którzy zjadamy miłość, wypluwamy pestki, którym migocze lampka: boarding time, którzy, starając się nie drażnić historii, obserwujemy, jak nadchodzi awaria świata.