Liev Schreiber ("Spotlight", "Ray Donovan") w biograficznej opowieści o amerykańskim bokserze Chucku Wepnerze, który walczył w ringu z niedźwiedziem grizzly, posłał na deski Muhammada Alego i... zainspirował Sylvestra Stallone'a do napisania scenariusza filmu "Rocky".
Fortuna uśmiechnęła się do Chucka Wepnera (Liev Schreiber) z początkiem 1975 roku, gdy słynny bokserski promotor Don King zaproponował mu 100 tysięcy dolarów za pojedynek z Muhammadem Alim. Oto przeciętny bokser z Bayonne w New Jersey stanąć miał do walki o mistrzostwo wagi ciężkiej z najsłynniejszym pięściarzem na świecie. I choć bukmacherzy nie dawali mu żadnych szans, wytrzymał na ringu 15 rund, a w dziewiątej nawet posłał swojego przeciwnika na deski. Ten wieczór wywrócił jego życie do góry nogami. Tak zaczęła się pełna wzlotów i upadków kariera Wepnera – celebryty, konsumującego swoje przysłowiowe piętnaście minut sławy.