Na wydawnictwie tym usłyszymy Dedisa m. in. w klasycznej, mocno hip-hopowej konwencji, ale także w utworach nieco luźniejszych, które będą pretendentami do hymnów wakacyjnych melanży. To też jeden z powodów, dla których płyta nazwana została "Uniwersalny żołnierz" - Dawid odnajduje się bowiem świetnie na podkładach różnego rodzaju, a choć ma swój styl, to nie boi wprowadzać się nowych rozwiązań.