Nazywana była najgorszą śpiewaczką świata. Była wszystkim tym, czym diva operowa nie jest. Jej kompletny brak talentu wokalnego nie przeszkadzał w śpiewaniu przed wypełnionymi salami koncertowymi. Niewątpliwie pomagały pieniądze, odziedziczone po ojcu bankierze. Dla boskiej Florence Foster Jenkins te występy były spełnieniem marzeń o operowej karierze, a dla widzów... wyjątkowym komediowym spektaklem, pełnym nietrafionych nut.
Tagi: Komedia, Dramat, Biograficzny