Fakt, że choroby psychiczne są jednymi z najtrudniejszych do zdiagnozowania, to dopiero początek problemów. Izba przyjęć mierząca się z nieustanną apokalipsą, zaledwie kilka minut na rozmowę z pacjentem i walka o każde wolne łóżko szpitalne nie ułatwiają pracy.
Doktor Benji Waterhouse uchyla drzwi oddziału psychiatrycznego i opowiada o najbardziej tajemniczej gałęzi medycyny. Sięga po historie swoich pacjentów, a także odwołuje się do własnych przeżyć, by z niepodrabialnym angielskim poczuciem humoru przybliżyć realia pracy z chorymi z perspektywy obu stron lekarskiego biurka.
To śmieszna książka o nieśmiesznych sprawach. Mam nadzieję, że podważy wiele lat pogardliwego i stereotypowego myślenia o tym najbardziej niekochanym dziecku medycyny. Bardzo polecam.
– JANINA BĄK @janina.daily
Będziecie się śmiać, kilka razy zakręci wam się łezka w oku, a na końcu stwierdzicie, że nie każdy superbohater nosi pelerynę. Niektórzy chodzą w białych kitlach.
– PIGOUT
Spodziewałam się psychiatrycznych żarcików i oddziałowych anegdotek. Dostałam książkę mądrą, ciekawą, napisaną z ogromną wrażliwością i krytyczną refleksją. Ale żarciki i anegdotki też są. W dodatku bardzo śmieszne.
– EMILIA DŁUŻEWSKA, autorka „Jak płakać w miejscach publicznych”
Genialnie zabawna i śmiertelnie poważna!
– „THE GUARDIAN”
Przezabawna, poruszająca i pełna wrażliwości na drugiego człowieka.
– „THE TIMES”
Szczere i bezkompromisowe spojrzenie na świat psychiatrii.
– „THE LANCET”
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.