Miłosz Goczałka, technik kryminalistyki, pracuje przy sprawie tajemniczych morderstw. W lesie zostają odkryte trzy ciała, z których sprawca pobrał poszczególne narządy. Krakowska policja szuka powiązań między ofiarami. Gdy technik odmawia pominięcia w protokole niewygodnych dla prokuratury dowodów, zostaje odsunięty.
Podejmuje jednak własne śledztwo, które prowadzi do aresztu na Montelupich. Goczałka odkrywa, że związek z tajemniczymi morderstwami ma tajna instytucja stworzona do nadzorowania monitoringu oraz wykonywania rządowych zadań. W miejscach zabójstw ktoś celowo wyłączał kamery. Inwigilacja staje się podstawowym narzędziem w rękach niebezpiecznych osób.