Kto nie zna dziejów Ukrainy, ten nie zrozumie wydarzeń, które obecnie rozgrywają się za naszą wschodnią granicą. Lecz czym jest historia Ukrainy, skoro ukraińska niepodległość istnieje, nie licząc epizodów, dopiero od dwudziestu trzech lat? Jak tę historię napisać, by powstała spójna, zrozumiała opowieść o losach nierozumianego narodu?
Z tym problemem niewielu odważyło się zmierzyć, i chyba nikt nie osiągnął tak dobrego efektu, jak Anna Reid, autorka cenionej w Polsce i na świecie książki o oblężonym Leningradzie. Kraj pomiędzy... jest nietuzinkowym połączeniem książki historycznej i reportażu. Opowieść Anny Reid jest zarazem podróżą po współczesnej Ukrainie i wędrówką przez jej dzieje, inspirowaną odwiedzanymi miejscami. Od Rusi Kijowskiej, przez rządy mongolskie, litewskie, polskie i rosyjskie, niemieckie i sowieckie, po dzień dzisiejszy, krytycznie – nie ulegając idealizującej ukraińskiej autokreacji ani tradycyjnej i współczesnej propagandzie rosyjskiej – Anna Reid scala chaotyczną ukraińską przeszłość w barwny, zapadający w pamięć, tragiczny i pouczający obraz nierozerwalnie związany z naszą narodową historią.
Od polskich kościołów Lwowa po rosyjskojęzyczny przemysłowy Donbas, autorka ukazuje Ukrainę dawną i obecną wraz z jej mieszkańcami: babuszką pamiętającą czasy Wielkiego Głodu, donieckim górnikiem, krymskim Rosjaninem, Polakiem z Kamieńca Podolskiego, Żydem z Iwano-Frankiwska, dysydentem z czasów sowieckich czy współczesnymi mieszkańcami Kijowa.
Bardzo interesujące i pouczające spojrzenie na bardzo słabo rozumiany naród.
„The Telegraph”