W codziennych historiach ziemiańskich rodzin z początku XX wieku – Walewskich, Kańskich, Żółtowskich, Przyborów – przegląda się historia Polski i Europy.
Ludzie, dwory, zdarzenia – istnieją w subtelnej sieci powiązań, o których warto wiedzieć...
Maryńcia Małachowskauciekła z dworu w Prochorowej pod Odessą, kiedy wybuchła rewolucja w Rosji. Później handlowała w Warszawie kapeluszami, szytymi według paryskich wzorów. Maryla Walewskaz Kowali nie chciała robić kariery w stolicy, jak radził dziadek, znany adwokat. Hodowała za to kurczaki i narcyzy, bo dobrze sprzedawały się w Radomiu i pozwalały rozwijać gospodarstwo. Janina Żółtowskaz Bolcienik początkowo fascynowała się losem swojej prababki, Maryli Wereszczakówny, ale później bardziej interesowały ją wieści z konferencji pokojowej w Wersalu, na której znajomy męża, Roman Dmowski składał – razem z Paderewskim – podpis pod traktatem kończącym wojnę. Zygmunt Pusłowskiw pałacu w Czarkowych stworzył przystań dla młodopolskiej bohemy. Kolekcjonował starodruki, a obrazy zamawiał u Malczewskiego i Boznańskiej. Zofia Dłużewska-Kańskaprowadziła w wolnej Polsce pierwszy bar mleczny, a kiedy wybuchła II wojna światowa karmiła w Dłużewie setki wrześniowych uchodźców z Warszawy, wśród których znalazła się też Zofia Nałkowska. Aleksander Mazarakiz Żelaznej, ostatni prezes Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, ukrywał po Powstaniu Warszawskim schorowaną już Marię Rodziewiczównę. W Szczorsach, majątku ziemskim nad Niemnem, pracował jako korepetytor młodyJeremi Przybora...
Książka Anny Mieszczanek to opowiedziana na nowo historia o polskim ziemiaństwie oraz dramatycznym wpływie powojennych zmian na losy ludzi i dworów.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.