Dwa lata po premierze "Czasu kobiety" w Teatrze Starym w Lublinie, Anna Maria Jopek i Robert Kubiszyn przywołali wspomnienia współpracy z legendą polskiego teatru, Leszkiem Mądzikiem i nagrali muzykę, którą wtedy wykonywali na żywo, co noc na scenie.
"Sensualna, oryginalna, odważna" - tak mówiono o ciekawej narracji muzycznej towarzyszącej misterium teatru Mądzika z Jopek w głównej roli. Przez 40 minut występu na scenie nie pada ani jedno słowo. Jopek wypracowała język własnej wokalizy z ukłonem dla muzyki klasycznej i jazzu, ale przede wszystkim podporządkowany roli, której powierzył jej reżyser. "W 40 minut muszę zagrać i zaśpiewać całe swoje życie"- powiedziała AMJ - "to głębokie przeżycie, wymagające ode mnie wielkiej siły psychicznej".
Muzyka "Czasu kobiety" to etiuda na wielkie przestrzenie i najprostsze, elementarne struktury takie, jak głos z akompaniamentem basu. Autorska praca Anny Marii Jopek i Roberta Kubiszyna, basisty z którym Jopek współpracuje od lat, jest w całości wykonana przez ów duet. Nagranie zostało zrealizowane dopiero w sierpniu tego roku ponieważ Jopek była zajęta współpracą z wybitnym, kubańskim pianistą - Gonzalo Rubalcabą, z którym nagrała znakomity album "Minione".
Spektakl "Czas kobiety" budził wielkie zainteresowanie jeszcze przed premierą. Dwa miesiące przed rozpoczęciem prób, w trakcie tworzenia scenariusza i muzyki, spektakl był już całkowicie wyprzedany.
Dla wszystkich, którzy nie dotarli do Teatru Starego w Lublinie...