Czego rodowita katowiczanka szuka „za granicą”, w zagłębiowskim Sosnowcu? Bywała w tym mieście raptem kilka razy – zawsze przejazdem, zawsze z dystansem, znając powszechne dowcipy i memy. Po latach postanowiła wyrobić sobie „paszport”, by dowiedzieć się, kto i dlaczego tak chętnie podpisuje się pod hasłem „I love Sosnowiec”. Szuka więc śladów, które przypominają, że to miejsce, zdominowane przez bloki, miało swoje „kiedyś”: legendy, mity, gawędy, sensacje kryminalne, światowej sławy gwiazdy.
Dzięki nim rekonstruuje złożoną przeszłość miasta – plany niemieckich przemysłowców, historię rodów Lamprechtów, Schönów czy Dietlów, rozbiórkę i odbudowę cerkwi, trudny czas okupacji, wojny i transformacji. Zbiera historie awansu – w końcu tak wiele rodzin przyjechało tu w poszukiwaniu pracy i lepszego życia.
"Sosnowiec. Nic śląskiego" to także próba uchwycenia kontrastów między Zagłębiem a Górnym Śląskiem – z jego silną lokalną tożsamością, własnym językiem i mitologią . Anna Malinowska odkrywa, dlaczego mieszkańcy miasta coraz chętniej tworzą swoją wspólną tożsamość z wielu różnych elementów.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.