Choć Konwencja o prawach dziecka obowiązuje w Polsce od ponad 30 lat, społeczna pozycja dzieci wciąż znajduje wyraz w powiedzeniu "dzieci i ryby głosu nie mają", a przekonanie, że "jeden klaps jeszcze nikomu nie zaszkodził" jest nadal bardzo często spotykane. Dyskryminacja ze względu na młody wiek jest uważana za stan tak oczywisty, ponadczasowy i naturalny jak kiedyś seksizm.
Badając popularne programy rozrywkowe poświęcone wychowaniu dzieci Anna Golus pokazuje, w jaki sposób telewizja odzwierciedla i reprodukuje kulturę, która lekceważy i uprzedmiotawia osoby niepełnoletnie oraz wspiera oparte na przemocy wzorce relacji. Przyjmując perspektywę dzieci autorka pokazuje, jak propagowane w tych programach metody wychowawcze szkodzą młodym ludziom i utrwalają ich niski status w rodzinie i społeczeństwie. Czas pozbyć się karnego jeżyka i zacząć traktować dzieci podmiotowo.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.