Marina nie chciała tam jechać. Lubiła śnieg w Minnesocie, swoje laboratorium i bliskość mężczyzny, którego kochała. Ale nie miała wyjścia. Ktoś musiał sprawdzić, co dzieje się z doktor Swenson.Nie była pewna, co przeraża ją bardziej: spędzenie miesiąca w dzikiej puszczy amazońskiej, w której ciężkie i lepkie powietrze wibruje poruszane skrzydełkami miliona owadów, czy ponowne spotkanie z doktor Swenson. Drobna siedemdziesięcioletnia kobieta, a respekt czuli przed nią wszyscy. Jej badania już niedługo miały odmienić życie kobiet na całym świecie. Jednak dla Mariny nie to było najważniejsze...