Wyobraź to sobie.
Nie śpisz jedną noc. Potem drugą, trzecią. I kolejną. Próbujesz zasnąć, ale poza krótkimi drzemkami oddechu spokojny, głęboki sen nie nadchodzi. Narasta niepokój, serce zaczyna szybciej bić. Pojawiają się problemy z koncentracją. A co, kiedy wymarzony sen ciągle nie chce nadejść?
Anders Bortne nie śpi od 16 lat. Ma za sobą setki, jeśli nie tysiące nieprzespanych nocy i dni pełnych zmęczenia. W tym czasie pracował, założył rodzinę i grał w kilku kapelach. Choć starał się normalnie żyć, jego wysiłki, by nocą złapać choć strzępki, snu zamieniły się w prawdziwą obsesję.
Poszewki musiały mieć guziki, tak by ich zawartość nie wypadała na zewnątrz.
Materac nie mógł mieć najmniejszej nierówności.
Najdrobniejsza niedogodność mogła zrujnować noc.
Kiedy autor, wyczerpany, postanowił szukać pomocy, zaczęła się podróż po krainie pastylek na sen i eksperymentalnych terapii. Próbował wszystkiego, bo okazało się, że na jego stan nie ma jednego lekarstwa.
"Nie śpię" to osobisty reportaż z życia bez snu. Poruszające świadectwo walki o zdrowie, kopalnia wiedzy i prawdziwy przewodnik dla tych, którzy szukają rozwiązań problemów z bezsennością.
Andres Bortne
Norweski pisarz i muzyk. Wydał pięć bardzo dobrze przyjętych książek i osiem albumów. Od 16 lat nie śpi.
Swoją ostatnią książkę, Nie śpię (Søvnløs), która została przetłumaczona na pięć języków, napisał pod wpływem impulsu. Kiedy słał łóżko w sypialni, uświadomił sobie, że tylko strona jego żony ma wgniecenia, zaś jego część materaca wygląda na nieużywaną – tak dawno nie spał we własnej sypialni. Wtedy podjął decyzję o rozpoczęciu walki z bezsennością.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.