"Nic tak nie łączy ludzi jak rozpacz. Nic tak nie zbliża nas do siebie jak smutek". Powracający w książce cytat z Rączych koni Cormaca McCarthy'ego doskonale oddaje chicagowską codzienność. I choć "Wietrzne Miasto" nie mieści się nawet w pierwszej dziesiątce najniebezpieczniejszych miejsc w Stanach, to właśnie ono stało się symbolem społecznej degradacji.
Dziennikarz Alex Kotlowitz postanowił opisać chicagowskie lato 2013 roku. Chociaż jak na tamtejsze standardy był to okres stosunkowo spokojny, statystyki i tak przerażają: od kul zginęły sto siedemdziesiąt dwie osoby, a niemal siedmiokrotnie więcej zostało rannych. Do większości aktów przemocy doszło w biednych częściach miasta, bo to właśnie tam, wśród opuszczonych i zrozpaczonych, agresja wydaje się jedyną strategią przetrwania.
Kotlowitz opowiada historię epidemii przemocy i równie wielkiej epidemii strachu. Rozmawia z młodymi członkami gangów, byłymi więźniami, policjantami, aktywistami i matkami w żałobie. Prowadzi nas przez świat, w którym czas wyznaczają lata odsiadki i liczba odniesionych ran, a wszystkich bohaterów łączy cicha nadzieja na lepsze jutro. "Amerykańskie lato" to hołd złożony ofiarom ulicznej przemocy i wyznanie miłości miastu targanemu bólem i bezprawiem.
Jedna z najlepszych książek non-fiction 2019 roku według magazynu "Kirkus Reviews".
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.