Czy może być coś bardziej przewrotnego od tytułu tej książki? Tak. Kobiecość uosobiona w jej bohaterkach. To kobiecość okaleczona doświadczeniem, samotnością, słabościami. Kobiecość kapryśna i trudna. Kobiecość wystawiona na próbę, z której nie zawsze można wyjść zwycięsko. Lena jest stylistką w modowym piśmie. Uwielbia ciuchy i ludzi z pierwszych stron kolorowych gazet. A przynajmniej świetnie to udaje. Dziennikarka Maria obsesyjnie próbuje rozwikłać tajemnicę zniknięcia swojej przyjaciółki. Alina swoje gorzkie wspomnienia próbuje zagryźć smakiem pasztetu z chrzanem.
Trzy różne kobiety, które nie mogły się spotkać i tajemnica, która je ze sobą splata.